Maryjo, Matko
Maryjo Matko, gdy pozdrawiam Ciebie
To taka słodycz tryska z duszy mojej
Żem nigdy niesyt, Matko moja w niebie
Wciąż bym powtarzał „Zdrowaś” ku czci Twojej
Gdy wróg mnie będzie z dobrej zwodził drogi
A Ty mnie Matko, weźmiesz na swe łono
To znikną wtedy wszystkie duszy trwogi,
Boś jest mą tarczą, wsparciem i obroną
Gdy śmierć się zbliży, Matko, w tej godzinie
Mnie nie wypuszczaj z możnej Twej opieki
Gdy Pan mnie wezwie, a to życie minie
Weź mnie do siebie, do nieba na wieki