13 maja 1917 r. miało miejsce pierwsze objawienie Matki Boskiej w Fatimie. Objawiła się ona trojgu młodym pastuszkom: dziesięcioletniej Łucji dos Santos, dziewięcioletniemu Franciszkowi Marto i jego siedmioletniej siostrze Hiacyncie.
Nazwa Fatima pochodzi od imienia ukochanej córki Mahometa, zmarłej w 632 r. Ziemia ta niegdyś znajdowała się pod panowaniem arabskim. Fatima w wierze swojego ludu, zwłaszcza u szyitów odgrywa tę samą rolę co Maryja w naszym obszarze kulturowym (Schmertzing 2008: 77).
Wydarzenia poprzedzające objawienia w Fatimie
Łucja dos Santos urodziła się 22 marca 1907 r. Mieszkała wraz z rodzicami i licznym rodzeństwem w maleńkim Aljustrel, pół mili od Fatimy. Były to ciężkie czasy, kraj pogrążył się w wojnie z Niemcami. Portugala przystąpiła do pierwszej wojny światowej w marcu 1917 r.

Objawienia Matki Boskiej w Fatimie poprzedzone zostały wizjami anioła, który stanął przed trojgiem dzieci i przedstawił się jako Anioł Pokoju lub Anioł Portugalii. Miało to miejsce w jaskini znajdującej się w pobliżu Cabeco.
Łucja wraz z kuzynem Franciszkiem i Hiacyntą doglądali owiec, kiedy niebo pociemniało i spadł deszcz. Dzieci zapędziły zwierzęta pod drzewa, a same schroniły się w jaskini. Wtedy zobaczyły przystojnego młodzieńca wyglądającego na około piętnaście lat. Uspokoił dzieci przedstawiając się jako Anioł Pokoju i poprosił aby się z nim pomodliły. W ten sposób nauczył je adoracji.

Źródło: santuario-fatima.pt
Anioł przyszedł do nich jeszcze raz tego lata, a później jesienią. Uczył je modlitwy do Serc Jezusa i Maryi, i przygotowywał do sakramentu Eucharystii. „Doznawaliśmy ogromnego, ale tylko wewnętrznego pokoju i szczęścia, a nasze dusze były całkowicie skupione na Bogu”.
Objawienia fatimskie – przebieg wydarzeń
Pierwsze objawienie Maryi trojgu dzieciom miało miejsce 13 maja 1917 r. Łucja, Franciszek i Hiacynta zapędzili stadko owiec na łąki Cova da Iria, należące do Antonia dos Santos, ojca Łucji.
Dzieci bawiły się, gdy przestraszył je błysk światła. Myśląc, że to błyskawica schroniły się pod drzewem. Pojawił się kolejny błysk. Wtedy w koronie dębu skalnego, około metr nad ziemią, dzieci zobaczyły kulę światła, a w jej wnętrzu kobietę.
Piękna Pani ubrana była na biało, na suknię narzuciła obszerny szal, podobny do tych jakie nosiły miejscowe kobiety. Otulało ją jasne światło. Dorosła już Łucja tak ją opisała: „Pani cała w bieli, jaśniejsza niż rozjarzone słońce, bardziej czysta i wyrazista niż kryształowy kielich pełen krystalicznej wody prześwietlonej najintensywniejszymi promieniami słońca”.

Opowiedziała dzieciom o raju, czyśćcu i cierpieniach jakie będą musiały znieść, aby wyjednać nawrócenie grzeszników. Radziła im dobrze odmawiać różaniec w intencji zakończenia wojny. Piękna Pani prosiła także dzieci, by przez sześć kolejnych miesięcy przychodziły w to samo miejsce w ten sam dzień, o tej samej porze. Obiecała, że podczas ostatniego spotkania wyjawi kim jest i czego pragnie.
Dzieci padły na kolana odmawiając modlitwę. Kobieta przez jakiś czas przyglądała się nim, a na koniec uniosła się ku niebu i wzleciała w górę niknąc w oddali.
Franciszek pomimo iż widział piękną postać nie usłyszał jej słów, podobnie jak nie słyszał tego co mówił anioł. Dziewczynki opowiedziały chłopcu co słyszały od kobiety w bieli. Bez trudu także rozpoznały w niej Matkę Bożą.

Źródło: santuario-fatima.pt
Łucja postanowiła, że nie opowiedzą o objawieniu nikomu, jednak młodsze dzieci nie były w stanie wytrzymać. Rodzina Łucji nie przyjęła tej informacji dobrze. Dziewczynka musiała znosić sarkazm i groźby. Szczególnie matka zarzucała jej kłamstwo i kazała wszystko odwołać. Jednak Łucja ani myślała tego robić.
13 czerwca miało miejsce kolejne objawienia. Tym razem dzieciom towarzyszyli zaciekawieni dorośli. Łucja pierwsza zobaczyła Panią i wskazała ją Hiacyncie. Natomiast dorośli stwierdzili, że pomimo bezchmurnego nieba słońce zaczyna gasnąć, zaś korona drzewa ugina się.
Świetlista postać poprosiła dzieci, żeby przyszły w to samo miejsce za miesiąc i żeby codziennie odmawiały po pięć dziesiątek Różańca. Na pytanie Łucji odpowiedziała także, że jej kuzyni wkrótce trafią do nieba, jednak ona sama będzie musiała jeszcze poczekać, ponieważ ma do wykonania zadanie – upowszechnienie kultu Niepokalanego Serca Matki Bożej. Tym razem, kiedy piękna Pani odchodziła dzieci ujrzały Niepokalane Serce w koronie z cierni.